Pomyślałam , że nikt nie ma dla mnie czasu wszystkim jest obojętne jak się czuje . Weszłam do domu , rozebrałam się i nagle usłyszałam dzwonek do drzwi ! : oo okazało się że przyszła do mnie „moja konkurentka” .
Zapytałam po co przyszła ? bardzo chciała żebym ją wpuściła ja jednak powiedziałam że nie ma takiej potrzeby i lepiej dla niej jak z tąd pójdzie , i szybko zamknęłam drzwi ! ta zaczęła krzyczeć , pukać , dzwonić , aż nagle przyszła moja mama i ją wyprosiła .
Weszła , rozebrała się i zapytała się mnie o co jej chodziło i w ogóle kto to ? hmm…właśnie takiej reakcji się bałam nie wiedziałam jak jej odpowiedzieć … więc się popłakałam i wybiegłam z domu , nie wziełam nawet komórki z którą się nie rozstaje ! szłam , szłam , szłam w domu nie było mnie ok. godziny .
Zrobiło się baaardzo zimno i wrócilam do domu . Nie zgadniecie kogo tam zobaczyłam … przed drzwiami stała policja !!!!!!! wytłumaczyła mi o co chodzi dowiedziałam się że zaginęła Judyta czyli dziewczyna mojego byłego , przed zaginięciem była u mnie,….
?
OdpowiedzUsuń