piątek, 11 marca 2011

kolejna część

Wszystkie podejrzenia były na mnie , okazało się też ,że Adam jej wcześniej nie widział , też mnie osądzał .
Musiałam zeznawać , policja była ok.  1 godz.  było już późno ok. 22.00  nie chciałam jeszcze iść spać bo jutro sobota i pomyślałam że wejdę na stronę mojej szkoły. Weszłam i już na początku były informacje o zaginięciu Judyty , jednak na razie nie podejrzewali tam mnie o to .  Zadzwonił telefon to była policja powiedziała że muszę się stawić z Adamem  na komisariacie o 8:00 .
całą noc nie spałam bałam się jak będzie .Dzwonił Adam chyba co 5min. Ja oczywiście nie odbierałam była 7.00 postanowiłam że już wyjdę .
Jest już 7.30 a ja jeszcze kawał drogi mam zobaczyłam w oddali samochód Adama jak był blisko udawałam że go nie widzę . Słyszę że coś trąbi i mnie woła …. Udawałam że nic nie słyszę szłam coraz szybciej i szybciej . . Aż nagle  jechała moja mama i mnie zabrała .
Przesłuchanie było ok. 2 godz. gadałam ,gadałam ,zapewniałam  ,że to nie ja , do policjanta zadzwonił telefon okazało się że Judyta się znalazła !!!!
Cdn..JJJJJJJJ

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Pamiętaj o nicku =)